Zupa z czerwonej soczewicy z kolendrą

O zupie z soczewicy słyszałem wiele pozytywnych opinii. Ale nigdy nie miałem okazji jej przygotować. Już z samą soczewicą nie miałem zbyt wielkiego doświadczenia. Dziś nadszedł ten dzień i okazało się, że zupa jest bardzo smaczna i co najważniejsze? Łatwa w przygotowaniu. Zupa zdała egzamin na piątkę. Nowe doznania dla moich kubków smakowych wzbogacił doświadczenie. Pozostaje mi, polecić Wam moją lekką i pożywną zupę z czerwonej soczewicy. A do tego aromatyczna kolendra. Jeśli nie jesteście fanami kolendry, możecie zastąpić ją natką pietruszki. Czekam na Wasze opinie i komentarze.

Zupa z czerwonej soczewicy z kolendrą

Zupa z czerwonej soczewicy z kolendrąZupa z czerwonej soczewicy z kolendrą

Czas przygotowania: 35 min.
Porcja dla 5 osób
Koszt przygotowania: 10,00 zł


SKŁADNIKI:
1,5 szklanki czerwonej soczewicy
1 cebula
1 marchewka
1/2 selera
1 ząbek czosnku
1 l bulionu warzywnego
2 łyżki koncentratu pomidorowego
2 łyżeczki oliwy
świeża kolendra
sól, pieprz

PRZYGOTOWANIE:
Soczewicę przekładamy do miski, zalewamy gorącą wodą i odstawiamy na 15 min. W ganku podsmażamy na oliwie cebulę posikaną w drobną kostkę. Dodajemy czosnek przeciśnięty przez praskę. Gdy cebula się zeszkli dolewamy bulion warzywny. Do bulionu dodajemy startą marchewkę, selera i posiekaną kolendrę. Dodajemy soczewicę i gotujemy ok. 15 min. Kontrolujemy, aby soczewica nam się nie rozgotowała. Do zupy dodajemy koncentrat pomidorowy. Doprawiamy solą i pieprzem. Gotujemy jeszcze ok. 5 min. Zupę podajemy ze świeżo posikana kolendrą. Smacznego.

Komentarze

  1. Howdy! This post couldn't be written any better! Reading this post
    reminds me of my good old room mate! He always kept talking about this.
    I will forward this article to him. Pretty sure he will have a good read.
    Thanks for sharing!

    my web blog: michael kors factory outlet online store

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Cześć, dziękuję za każdy komentarz. Bardzo mi miło, że tu zaglądasz i korzystasz z moich przepisów. Smacznego. Pozdrawiam, Paweł I kulinarnyJa